28 marca 2012

Jaja zapiekane na portobello

Święta coraz bliżej, więc i jajeczne klimaty coraz bliżej.
Ostatni dzwonek by zrobić likier jajeczny, właściwie już trochę późno.
Ja wcześniej zrobiłam kokosowy - po raz pierwszy. Opiszę go, gdy uznam że jest udany.
W tym roku poprzestanę na nim.

Podobno najbardziej wartościowe jest żółtko bardzo mało ścięte (lejące), stąd moje przepisy.
Jaja zapiekane na portobello.

  • 4 duże pieczarki portobello
  • 4 jaja kurze
  • 1 czerwona cebula
  • 4 plastry żółtego sera
  • sól i pieprz czarny do smaku
  • masło sklarowane do smażenia
  • szczypiorek do dekoracji






Grzyby oczyść, wykrój nóżki. Na sklarowanym maśle przesmaż pieczarki z obydwu stron (po 5 minut z każdej strony. Dołóż trochę masła i przesmaż na nim posiekane nóżki grzybów razem z posiekaną (obrana uprzednio) czerwoną cebulą. Dopraw farsz sola i pieprzem.








Napełnij tym farszem pieczarki, ułóż je na półmisku żaroodpornym. Z pasków sera zrób otoczkę po czym wbij w środek każdej pieczarki jajo. Zapiekaj je w piekarniku do chwili, aż białko się zetnie.


Podawaj jaja na pieczarkowych talerzykach udekorowane szczypiorem.

2 komentarze:

  1. Że też jeszcze nie wpadłam na taki sposób wykorzystania portobello. Wygląda znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł !
    Szana,
    zapraszam do siebie,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń