5 października 2012

Zupa z maślaków.


Nie uwierzycie co mnie ostatnio spotkało ?
Po długotrwałej suszy i braku grzybów w lesie wreszcie spadło trochę deszczu.
Pojawili się ludzie z koszami pełnymi grzybów.
Ostatnio niestety mam sporo obowiązków i praktycznie zerowe szanse na wyprawę do lasu.
A tak bardzo lubię grzybobranie!
Nie ukrywam, że bardzo byłam smutna z tego powodu.
Co prawda wyrosło mi kilka pieczarek na grządce kompostowej, ale to nie to samo co grzybki leśne.



Z braku czasu nie zdążyłam wcześniej zasiać poplonu w moim ogrodzie, i kiedy tam pojechałam
 na trawniku pod sosenką ukazał się niesamowity widok.
Kilkadziesiąt brązowych kapeluszy na tle zielonej trawy.
Początkowo myślałam, że to  to grzyby blaszkowe.

Jednak, gdy odchyliłam pierwszy z brzegu kapelusz i zobaczyłam żółte siteczko -
dotarło do mnie że to maślaki.
Cudowny widok! Ponad trzydzieści maślaków!



Z lubością wykręcałam jednego po drugim. Nazbierałam całą miseczkę - prawie 2 kg maślaków!
Szkoda że nie miałam przy sobie aparatu fotograficznego.
Po oczyszczeniu i zdjęciu śliskiej skórki z kapeluszy grzyby podzieliłam na cztery części.



Jedną część włożyłam do woreczka i zamroziłam.


Drugą przesmażyłam z cebulką na maśle i zjedliśmy na śniadanie.




Część wysuszyłam w piekarniku.

Z czwartej części grzybów ugotowałam pyszną zupę - jedną z moich ulubionych.


Zupa z maślaków.


  • 1/2 kg oczyszczonych maślaków
  • 1 łyżka masła
  • 1 cebula
  • 1,5 litra bulionu lub wody
  • 1 łyżeczka mąki
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/2 szklanki śmietanki kremówki
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz czarny do smaku












Maślaki pokrój na niewielkie cząstki. Obierz cebulę.Pokrój ją w drobniutką kosteczkę.
Zeszklij cebulkę na 1 łyżce masła. Dodaj grzyby i drobniutko posiekany czosnek - duś około 10 minut.













Zalej grzyby bulionem i gotuj je kolejne 10 minut.  Śmietankę wymieszaj z mąką po czym dodaj do zupy - zagotowuj.
Dopraw  zupę do smaku solą i pieprzem.
Dodaj  drobno posiekaną natkę pietruszki i zdejmij z ognia.










Podaj  zupę z dodatkiem ugotowanego oddzielnie drobnego makaronu lub ryżu.


4 komentarze:

  1. Nigdy nie jadłam takie zupy, chociaż maślaki zbieramy. Tylko gehenna z tym zdejmowaniem skórki :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem nie jest konieczne zdejmowanie skórki. Ja wilgotne przecieram ręcznikiem papierowym, no chyba że już zschną i sa bardzo zabrudzone.

    OdpowiedzUsuń
  3. niezły przepis lalunia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ugotowałam z łazankami bez śmietanki i....mój mąż oszalał z radości.Jak powiedział...tak pysznej zupy w życiu nie jadł

    OdpowiedzUsuń