25 kwietnia 2012

Tajski carving

Miałam już wiele okazji na podziwianie  rzeźb w owocach i warzywach. Tajskie prezentacje, a także naszych krajowych mistrzów są wspaniałe.
W ubiegłym roku zakupiłam potrzebne nożyki i poczyniłam pierwsze próby.
Teraz na potrzeby tajskiej imprezy zgłoszonej na konkurs Siemensa chwyciłam za nożyk.
Oto efekty:
 To kalie wycięte z rzodkiewki i marchewki w marchewkowej ikebanie. Liscie z zielonej papryki, a asparagus z koperku :)
 Kalie w innym ujęciu. łodyżki kopru wykorzystałam do zrobienia łodyg kwiatów. Są odpowiednio grube.
 To bukiet kwiatowy z rzodkiewek i cukinii na liściach sałaty i kopru.
Trochę inne ujęcie :)



 Łabędź wycięty z rzodkiewki - sopla, niestety ułożony na niebieskim talerzu ma niewidoczne piórka.
 Nenufary stylizowane z rzodkiewki i marchwi, liście z papryki zielonej.

 Próbowałam różnych ujęć - niestety piórka nadal niewidoczne.
 Przełożyłam łabądka  na talerz z innymi kwiatami - i ten zabieg nie dał rezultatu. Piórka wciąż zlewają się w całość.Może ktoś podpowie jak uzyskać  lepszą wyrazistość?
Niestety fotografowanie  nie jest moją najlepszą stroną.

2 komentarze:

  1. Piękne!!! My mieliśmy śmieszną przygodę w restauracji w Wietnamie. Kelner wniósł na stół półmisek z jakimiś zakąskami a na środku stał wielki i piękny łabędź z warzyw. Najpierw oglądaliśmy, a potem skubnęliśmy tu i tam z łabędzia a to marcheweczkę a to rzodkiew. na co przyleciał kelner zabraniając jeść dekoracje ;)łabędź okazał się być przechodni ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak :)) wcale się nie dziwię, bo mocno trzeba się napracować nad taka dekoracją :))

    OdpowiedzUsuń