Danie główne w mojej prezentacji na konkurs Siemensa to libijski kebab, bo przypominam, że gościna była w libijskim stylu.Kebab.
- 1/2 kg czerwonego mięsa mielonego
- 1 duża cebula
- 1/2 łyżeczki kolendry
- 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1/2 łyżeczki mielonego kminku
- sól do smaku
- olej roślinny
Mięso wymieszaj z przyprawami, dopraw sola do smaku, dodaj posiekaną bardzo drobno lub startą w łezkę cebulę. Masę wymieszaj dokładnie. Formuj podłużne paluszki o grubości około 2 cm i długości do 10 cm. Odstaw je na pół godziny w chłodne miejsce.
Przed smażeniem, najlepiej na grillu lub patelni grillowej posmaruj mięso olejem.
Po przyrumienieniu ze wszystkich stron najlepiej kebab przepiec jeszcze na małym ogniu w piekarniku.
Możesz podać mięso z ryżem i pikantną sałatką (tak podobno podaje się w restauracjach).
Kminek zastąpiłabym kminem rzymskim, który jest wszechobecny w kuchni libańskiej
OdpowiedzUsuńWiesz korzystałam z ksiązki Libia od kuchni i autorka która mieszkała w Libii w przepisie podała kminek - też się zdziwiłam, bo kmin jest bardziej popularny.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam jednak być bliżej przepisu z tej książki :)
Smak z kminkiem też jest super :), jeśli ktoś lubi.
Na prawdę rewelacja taki kebab. Sto razy lepszy niż kupowany z mięsem typu parówka.
OdpowiedzUsuńCo ma kminek do kminu rzymskiego? Bo nie rozumiem. Są to dwie całkowicie inne przyprawy, jedyne co maja ze sobą wspólnego to podobna nazwa i może wygląd ale aromat i smak potraw jest całkowicie inny. Więc nie rozumiem skąd to porównanie...
OdpowiedzUsuńPisałam wcześniej że mój przepis wzorowany był na przepisie osoby, która wiele lat przebyawała w Libii i stotowała kminek. Więc pytanie raczej powinno się skierować do niej.
OdpowiedzUsuńAcha... jeden i drugi należy do licznej rodziny selerowatych :)....
OdpowiedzUsuńa smak ma faktycznie inny.