Na nasz bazarek zajechali górale i przywieźli bunc w wersji świeżej i wędzonej.
Wyglądały serki tak zachęcająco, że skusiłam się na dwa kawałki z każdej wersji.
Nie zawiodłam się. Smakowały wyśmienicie!
Sałatka z buncem i truskawkami
- pół sałaty lodowej
- pęczek rukoli
- 200 g truskawek
- 200 g buncu
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sok z cytryny
- sól i pieprz biały do smaku
- kwiaty rukoli lub inne do dekoracji
Umyj i obierz truskawki, pokrój je na 4 części.
Umyj, osusz sałatę, porwij ją na kawałki.
Bunc pokrój w kostkę.
Wszystkie skąłdniki wsyp do miski.
W słoiczku wymieszaj łyżkę miodu, sok z połówki cytryny , szczyptę soli, szczyptę białego pieprzu i 2 łyżki oleju rzepakowego. Wymieszaj energicznie sos i dopraw go do smaku jeśli trzeba - polej nim sałatkę.
Podawaj sałatkę jako przystawkę lub dodatek do dania mięsnego lub ryby.
Ta sałatka wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuję! pozdrawiam również :)
UsuńJak wykwintnie wyszło, no no no... Bundz (bunc) uwielbiam! raz miałam fazę na potrawy z niego przez tydzień (bo kupiłam chyba z 5 kilo ;-D)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) Bunc jest pyszny. Jutro wygladam za góralami, by kupić kolejną partię sera.
Usuń