6 marca 2016

Muffinki pomarańczowo imbirowe wypiekane wieczorową porą

Choć już wieczór postanowiłam wypiec muffinki z cyklu "Wypiekanie na śniadanie"
Niestety nie miałam ricotty, jednak  serek zastapiłam jogurtem. Ze względu na dużą zawartość wody w kogurcie nie dodałam mleka.
Muffiny wypiekły się bardzo smaczne.
Przepis oryginalny znajdziecie na blogu Miłlość w brzuchu mam lub tutaj na FB
a mój przepis poniżej.




Muffinki pomarańczowo imbirowe


  • 1 i 1/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 180 g jogurtu naturalnego
  • sok z połowy pomarańczy
  • skórka z całej pomarańczy
  • 3 cm kłącza  imbiru
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • orzechy nerkowca do dekoracji


 Imbir obierz i posiekaj drobno.
Mąkę, proszek , imbir i cukier wymieszaj w jednej misce.

Jogurt, olej, jajko, sok i skórkę wymieszaj dokładnie w drugiej misce.

Wlej składniki mokre do suchych, szybko, ale dokładnie połącz wszystko widelcem.




Przelej masę do foremek silikonowych lub papilotek (3/4 ich wysokości). Posyp wierzch orzechami




Piecz muffinki ok. 25-30 minut w 180'.





Jeśli lubisz słodkie wypieki oprósz muffiny cukrem pudrem.





Podobne muffiny znalazły się na blogach


Moje domowe kucharzenie


 Dziękuję za wspólne wypiekanie :)


12 komentarzy:

  1. Pysznie wygladaja! Dziekuje za wspolne wypiekanie) Nina, zapomnialas dodac listy wypiekajacych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zapomniałam :)
      Własnie miałam ją w trybie edycji ...
      Niedawno wróciłam z teatru i wypiekałam dopiero o po 20-tej.
      Dlatego takie opóźnienie :P

      Usuń
    2. Oj, to ja chyba za szybko skomentowalam:-)
      Podziwiam, po teatrze muffinki)

      Usuń
    3. Tak mi zapachniały wasze wypieki, że musiałam też wymieszać ciasto i upiec :)
      na szczęscie szybki wypiek a rodzinka szczęsliwa!

      Usuń
  2. Dziękuję za wspólne wypiekanie. Do następnego razu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebezpieczne takie wypiekanie wieczorową porą ;) Ja bym się nie mogła oprzeć i od razu rzuciłabym się potem na efekty moich wypieków. No i dieto żegnaj! Dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj niebezpieczne... moich muffinek też w tajemniczy sposób połowę ubyło
      :P

      Usuń
  4. Cudne kwiatuszkowe muffinki, dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nino cudnie wyglądają z nerkowcami :-) Dziękuje za wspólna zabawę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne maleństwa! dziękuję za wspólne pieczenie

    OdpowiedzUsuń
  7. Super ci wyszły te muffinki, dziękuję za wspólne wypiekanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe muffinki, dziękuję za wspólny czas :)

    OdpowiedzUsuń