18 czerwca 2011

VI Festiwal Śląskie Smaki w Gliwicach.

Tydzień po kulinarnych emocjach w Warszawie pojechaliśmy na VI Festiwal Śląskie  Smaki.
Towarzyszył mi mąż.
Przyszło nam  rywalizować z  Kołami Gospodyń Wiejskich i innymi amatorami.
Z własnym menu w śląskim stylu, z własnymi produktami, garnkami, talerzami i
sztućcami wyruszyliśmy do parku przy Palmiarni.
Postanowiliśmy ugotować zwykły codzienny śląski posiłek
czyli:
1) zupkę z kalarepy zwaną na śląsku oberiben- zupa
2) kotlety mielone tzw karminadle nadziewane farszem z boczniaków
    z młodą kapustą
3) na deser naleśniki z serem i  konfiturą truskawkową









Co prawada trudno było rywalizować z frykasami typu wędzony sum
 czy też kaczke nóżki, więc i wynik nie był rewelacyjny w opinii sędziów,
 ale zabawa była przednia.
Wisieńką na torcie całej imprezy był pokaz kuchni molekularnej
światowej sławy kucharza Jean'a Bos'a.


Mieliśmy okazję skosztować kawioru z marchewki i lodów z soku  mrożonego ciekłym azotem.

Wrócilismy z paczką ziół podarowanych przez sponsora, dyplomem oraz z gadżetami festiwalowymi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz