7 stycznia 2018

Galette des Rois na Święto Trzech Króli

Ostatnio często oglądam z mamą telewizję śniadaniową, a jak to w śniadaniówce bywają od czasu do czasu osobowości kulinarne.
Prezentują one często ciekawe przepisy.
Jednym z nich były przepisy Jurka Nogala na dwa ciasta związane z świetem Trzech Króli.
Upiekłam więc jedno z nich - Galette des Rois.
Jako że miałam tylko jeden płat ciasta XXL (a potrzebne były dwa koła) ,
wycięłam jedno koło, a górny płat (miał byc ponacinany) posklejałam z trójkątów zrobionych z resztek ciasta.




Galette des Rois

  • 2 koła z ciasta francuskiego
  • 100 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 2 jaja (niewielkie M)
  • 100 g zmielonych migdałów
  • 3 łyżki amaretto
  • 1 jajo (rozkłócone do posmarowania)
  • 1 migdał w całości
  •  Płatki migdałowe i kuleczki cukrowe do dekoracji  (opcjonalnie)
Utrzyj masło z cukrem.
 Ucierając dalej dodawaj po jednym jajku .





Na końcu dodaj zmielone migdały
 i amaretto (lub wodę różaną).




Wymieszaj masę.





Na papier do pieczenia połóż płat ciasta, rozłóż  masę migdałową zostawiając wolny ok 2 cm brzeg.
Połóż na masie 1 migdał w dowolnym miejscu.
Przykryj ciasto  drugim kołem, ponacinaj ostrym nożem ozdobny wzór.
Posmaruj ciasto rozkłóconym jajkiem i posyp ozdobami.


Upiecz w temp. 180 st.C na złoty kolor.
Mnie zajęło to 40 minut (zależnie od piekarnika).


Kto znajdzie w swoim kawałku migdałka, ten jest królem w tym dniu.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz