Tym razem w konkursie na najlepszy blog roku wymyślono zadanie z wykwintnym ziemniakiem w roli głównej no i oczywiście z dodatkiem masełka. Tak prawdę mówiąc nic tak świetnie nie pasuje do ziemniaka jak dobre masełko. Czasami lubię tak po obiedzie zjeść sobie lekko posolonego ziemniaczka z odrobiną masełka. Nic więcej nie trzeba.
Ale jak ma być wykwintnie to dołożyłam małe co nieco.
Ziemniaki w chrupiących kołnierzykach.
- 12 niewielkich ziemniaków
- 5 dag masła klasycznego Lurpak
- 5 dag masła czosnkowego Lurpak
- 15 dag sera pleśniowego Lazur
- 12 plastrów szynki parmeńskiej (lub podobnej)
- listki szpinaku nowozelandzkiego do dekoracji
Ziemniaki wyszoruj i ugotuj je w łupinach al dente.
Obierz, przestudź i wytnij na górze każdego klin. Zetnij dolną krągłość, by ziemniaczki mogły stać.
Posmaruj każdy ziemniak masłem czosnkowym Lurpak.
W klin włóż wiórek masła klasycznego Lurpak.
Uzupełnij wycięcie serem pleśniowym Lazur.
Owiń każdy ziemniak plastrem szynki parmeńskiej.
Ustaw ziemniaki w naczyniu żaroodpornym i zapiekaj ok. 15 minut w temp 190 st.C do chwili,
aż szynka stanie się chrupiącym kołnierzykiem każdego ziemniaczka.
Podawaj ziemniaczki na listkach szpinaku nowozelandzkiego.
Ser powinien być stopiony, a szynka chrupiąca jak chipsy.
ale magia noo coś pięknego!!! ehhh nie mogę się napatrzeć naprawdę choć rzadko u mnie ziemniaki, ale chyba zrobię, bo ostatnio mam fazę na sery pleśniowe :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na kurczaka tikka masala
www.alexandrascuisine.blogspot.com
Super.Zagłosowałem na tego ziemniaka.Czemu tak późno go wystawiłaś do głosowania
OdpowiedzUsuńDziękuję za głosik :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się zdecydować co zrobić z ziemniaka.
Planowałam babkę ziemniaczaną, ale do tego trzeba sporo czasu, a u mnie z tym ostatnio krucho.
A ta przekąska robi się w mig.
Bardzo efektowne i rzeczywiście wypaśne! Gdy tylko odnotuję przypływ gotówki, to zrobię takiego bajeranckiego ziemniaczka :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobał Ci się mój pomysł na ziemniaczki :)
Usuń