Dziś rano postanowiłam pojechać w odwiedziny do chorej cioci. Więc trzeba było coś słodkiego zabrać ze sobą. A że tłusty czwartek coraz bliżej postanowiłam upiec ekspresowe pączusie z różą. Ponieważ pączusie tradycyjnie piecze się z mąki pszennej, to postanowiłam przemycić zdrowe zarodki.
Pączki piecze się ekspresowo, bo ciasto wyrasta około 15 minut i formuje się je łyżką.
Tak więc po godzince z małym hakiem miałam paczuszkę pączków przygotowaną do zabrania.
Polecam więc wszystkim zabieganym!
Kładzione pączki z różą.
2 jaja
3 łyżki cukru
2 łyżki tłustej śmietanki
200 ml mleka
5 dag drożdży
około 500 g mąki pszennej
szczypta soli
5 dag stopionego i schłodzonego masła
30 ml rumu 80% (lub spirytusu)
1/2 szklanki zarodków pszennych
słoiczek przecieru z płatków róży (lub innego)
cukier do posypania
frytura do smażenia
W letnim mleku rozkrusz drożdże, dodaj 1/2 łyżki cukru, 2 łyżki mąki wymieszaj i odstaw.
Jaja lekko ubij z pozostałym cukrem, dodaj wzburzone drożdże, śmietanę, część mąki i masło.
Wymieszaj.
Dodaj rum, zarodki pszenne, szczyptę soli i mieszając dosypuj mąkę w takiej ilości by powstało luźne ciasto drożdżowe.Odstaw je na około 15 minut w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto trochę podrośnie nabieraj łyżką ciasto i kładź je na gorący tłuszcz.
Smaż na złoty kolor z obydwu stron po czym odkładaj na ręcznik papierowy, by odsączyć tłuszcz.
Łyżkę zanurzaj w tłuszczu wtedy ciasto się tak nie lepi do łyżki.
Po ostudzeniu pączków za pomocą szprycy z długą końcówką wciśnij w każdy pączek różane nadzienie.
Oprósz cukrem pudrem i gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz