Nie były zbyt ładne, nie były duże, ale dla przetworów to nie ma zbytniego znaczenia.
Z części zrobiłam marmoladki.
Sądziłam, że będą dobrym smakołykiem świątecznym - niestety nie ma po nich śladu.
W tajemniczy sposób zniknęły z puszki.
Marmoladki winogronowe.
- 2 kg kwaśnych jabłek
- 1 szklanka soku z winogron
- cukier trzcinowy do smaku i posypania
Jabłka umyj pokrój w cząstki, wysyp pestki. Wsyp jabłka do garnka, zalej je sokiem
i na małym ogniu rozparuj. Przetrzyj przez sito, dopraw do smaku cukrem i wymieszaj jeszcze ciepłą masę.
Pamiętaj że jabłka po odparowaniu będą słodsze.
Na prostokątnej blaszce wyłóż papier a na nim masę jabłkową na grubość ok. 1 cm.
Susz masę w letnim piekarniku aż odparuje i stężeje.
Z masy wykrawaj dowolne kształty za pomocą foremek do ciastek.
Marmoladki posyp cukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz