I znowu pojawiły się na moim stole naleśniczki, ulubione naleśniki mojej rodzinki.
Dopóki jeszcze można kupić (ostatnie chyba już) krajowe pomidory (moich dawno już nie ma, chyba, że w słoikach) warto zrobić z nich nadzienie do naleśników.
Naleśniki ostatnio spulchniam drożdżami. Tym razem by zadowolić MG dodałam podwójnie duszone mięso, najpierw w cebuli podlane winem, a potem w pomidorach z bazylią.
Wyszło nieźle, więc piszę...
Lniane naleśniki z pomidorami
- około 200 g mąki pszennej
- 2 jaja
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mleka
- 1/2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- szczypta soli
- 1 dag drożdży
- 1 łyżka masła sklarowanego
- 40 dag duszonego mięsa (np.indyk, chuda wieprzowina itp.)
- 4 pomidory
- 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
- ok 10 dag startego żółtego sera
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku
- olej roślinny do smażenia
- listki bazylii do dekoracji
Wymieszałam szklankę mleka z drożdżami, cukrem i 1 łyżką mąki. Odstawiłam w ciepłe miejsce
do chwili, gdy drożdże ruszą.
Do miski przesiałam mąkę, dodałam szczyptę soli, siemię lniane - wymieszałam.
Wbiłam jaja, wlałam wodę i mleko z drożdżami. Wymieszałam dokładnie i odstawiłam na 20 minut.
Gdyby ciasto było zbyt gęste dolejcie wody, gdyby zbyt rzadkie dosypcie mąki powinno być o konsystencji śmietany. Usmażyłam naleśniki na rozgrzanym oleju .
Na rozgrzanym maśle zeszkliłam cebulę. Dodałam mięso, czosnek i pomidory. Doprawiłam bazylią, solą i pieprzem. Dusiłam farsz do chwili aż pomidory zmiękły.
Nałożyłam farsz na połowy naleśników przesypując go startym serem.
Na górze każdego również ułożyłam trochę nadzienia z serem. Przed podaniem zagrzałam naleśniki
w mikrofalówce (można też w piekarniku) i udekorowałam listkami bazylii.
pycha:)
OdpowiedzUsuń