26 kwietnia 2020

Wiosenne pesto ogrodowe.

I znowu taka przerwa na blogu.....
Nie żebym nie gotowała, bo teraz gotują wszyscy z wiadomych względów;
gotują w TV i w radio, gotują w necie i realu, gotują celebryci, muzycy, literaci....i zwykli ludzie.
Ja niestety znowu mam trudny okres za sobą obarczony mnóstwem obowiązków, kiedy to tylko 
zdążyłam zrobić fotki tego co działo się w kuchni ale i często nie udało się :(

W czasach kiedy nie robię zakupów sama jedynie sporządzam listę i starszy lub młodszy PG
podrzuca sprawunki moje gotowanie jest o wiele większym wyzwaniem.
Po pierwsze nie zawsze udaje się kupić wszystko z listy.
Po drugie produkt z nazwy nie zawsze jest dobrym produktem, a nie mam sumienia 
kaprysić i wypisywać jakiej marki i w jakim sklepie należy go kupić.
Tak więc sprawunki są często dziełem przypadku.
Całe szczęście że mam dobrze zaopatrzoną spiżarkę i w ogrodzie nieco wiosennych skarbów.

Ale o skarbach ogrodowych  nieco później.
Lubię takie pesto, gdyż zawsze smakuje nieco inaczej z uwagi na różnorodność użytej zieleniny.
Nie ma nudy.....











Wiosenne pesto ogrodowe