Postanowiłam więc to wreszcie sprawdzić.
Kupiłam co prawda groszek mrożony na zupę - krem, którą bardzo lubię, jednak dlaczego by nie zmienić planu?
Langosze usmażyłam nieco mniejsze, z nietypowym farszem ale naprawdę były pyszne!
Langosze z hortexowym groszkiem
- 6 ziemniaków
- 15 g świeżych drożdży
- 300 ml wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- około 1/2 kg mąki pszennej
- 1 l oleju lub stopionego smalcu do smażenia
- 1 opakowanie groszku mrożonego Hortex
- 1 łyżka masła
- sól , pieprz i cząber do smaku
Ugotuj ziemniaki, a gdy ostygną, przeciśnij je przez praskę.
Połowę wody wlej do miseczki, dodaj cukier, rozkruszone drożdże. Gdy drożdże "ruszą"
dodaj 1/3 ziemniaków, wymieszaj i pozostaw jeszcze 10 minut.
Po tym czasie dodaj resztę wody, sól i mąkę.
Wyrób ciasto i odstaw je w ciepłe miejsce.
Pozostaw je do wyrośnięcia na godzinę.
Ugotuj groszek w lekko osolonej wodzie, odsącz po czym dodaj do pozostałych ziemniaków.
Dodaj łyżkę miękkiego masła i wymieszaj. Dopraw solą, pieprzem i odrobiną cząbru.
Podziel ciasto (gdy wyrośnie) na 10 części. Każdą z nich rozpłaszcz
dłonią na lekko natłuszczonym blacie, na placek nałóż łyżkę farszu po czym nakryj
ciastem tak aby powstał pieróg.
Zlep każdy dokladnie.
Smaż pierogi na złoty kolor. Odkładaj na ręcznik papierowy.
Jedz chrupiące pierożki na gorąco z dodatkiem sosu jaki lubisz.
To są prawdziwe langosze! Moje były takie pogaczowate ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiadomo które są bardziej prawdziwe te moje czy Twoje pogaczowate ;-) ....nie jestem pewna.
UsuńNajważniejsze,że smakowały langoszowato :-D
Mniam, mniam! Aż ślinka cieknie <3
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do swojego kulinarnego świata ;-) https://bitasmietanka.blogspot.com
Dzięki :)
Usuń