4 października 2011

Czas ostatnich zbiorów...

Ostatnie cudowne dni złotej polskiej jesieni mamy już chyba za sobą. Od jutra zapowiadają pogorszenie pogody, trzeba się więc pospieszyć ze zbiorami zanim namokną zimnym deszczem. Szczególnie orzeszki warto pozbierać.
Ja też już pozbierałam prawie wszystko.











Dynie.




Winogrona.
Ta odmiana jest niezwykle aromatyczna i świetna w domowych przetworach.
Ja z tych winogron robię sok i wino.
W tym roku może nie są takie duże, ale za to słodziutkie.










Aktinidia.
- zwane polskie kiwi.
W tym roku jest wyjątkowo słodkie.
Takie owoce przesmażone na miodzie
lub na cukrze trzcinowym mogą
być smacznym dodatkiem do pieczywa.
Zjadamy je też na surowo.














W cienistym zakątku ogrodu znalazłam jeszcze porzeczki - białe i czerwone.
Aż się dziwię, że tak świetnie przetrwały.
















 Nazbierałam nawet pół wiaderka.




 Zrobiłam z nich soczek - był pyszny.

Zostały jeszcze orzeszki, które zbieramy  i suszymy na słońcu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz