Prezentują one często ciekawe przepisy.
Jednym z nich były przepisy Jurka Nogala na dwa ciasta związane z świetem Trzech Króli.
Upiekłam więc jedno z nich - Galette des Rois.
Jako że miałam tylko jeden płat ciasta XXL (a potrzebne były dwa koła) ,
wycięłam jedno koło, a górny płat (miał byc ponacinany) posklejałam z trójkątów zrobionych z resztek ciasta.
Galette des Rois
- 2 koła z ciasta francuskiego
- 100 g masła
- 100 g cukru pudru
- 2 jaja (niewielkie M)
- 100 g zmielonych migdałów
- 3 łyżki amaretto
- 1 jajo (rozkłócone do posmarowania)
- 1 migdał w całości
- Płatki migdałowe i kuleczki cukrowe do dekoracji (opcjonalnie)
Ucierając dalej dodawaj po jednym jajku .
i amaretto (lub wodę różaną).
Wymieszaj masę.
Na papier do pieczenia połóż płat ciasta, rozłóż masę migdałową zostawiając wolny ok 2 cm brzeg.
Połóż na masie 1 migdał w dowolnym miejscu.
Przykryj ciasto drugim kołem, ponacinaj ostrym nożem ozdobny wzór.
Posmaruj ciasto rozkłóconym jajkiem i posyp ozdobami.
Upiecz w temp. 180 st.C na złoty kolor.
Mnie zajęło to 40 minut (zależnie od piekarnika).
Kto znajdzie w swoim kawałku migdałka, ten jest królem w tym dniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz