![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivHNvbiAD_UkmqvEryAyKSj1M_w5s3TAGae5erjmCkt1yevQHCHjwd6xSC6wSDRWjK00_PwfMuexR7IWCIIb7PZGiA5CRufVOSaqLqGZbWiAsxJvKaGpvm1jyVJbEHA1zF1RK_wlsUPUHA/s280/WinoMandar.jpg)
Przy smacznie zastawionym stole i dzbanie domowego wina z czarnej porzeczki z mandarynkowym aromatem powitaliśmy Nowy Rok. Winko było pyszne i nie pozostawiło skutków ubocznych po wypiciu (wiecie co mam na myśli?), więc szybko piszę jak go przygotowałam.
Wino mandarynkowe
1 i 1/2 litra porzeczkowego domowego wina
lub innego deserowego
1/2 szklanki brązowego cukru
4 duże mandarynki
szczypta cynamonu
szczypta imbiru
woda gazowana lub szampan (opcjonalnie)
Wyszoruj mandarynki. Dwie pokrój w plastry, z pozostałych wyciśnij sok.
Do dzbanka wlej sok mandarynkowy i wsyp pokrojone mandarynki. Wsyp cukier, cynamon i imbir.
Odstaw na godzinę po czym wlej wino. Odstaw na kolejną godzinkę.
Podawaj w szklaneczkach lub dużych kieliszkach z dodatkiem wody mineralnej - to wersja lekka.
Jeśli przed podaniem wlejesz 0,75 l schłodzonego szampana otrzymasz pyszny musujący napój.
Przeglądając życzenia noworoczne, niektóre zabawne , niektóre głębokie w treści najbardziej przypadły mi do gustu te właśnie:
Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku
z marzeniami o które warto walczyć,
z radościami którymi warto się dzielić,
z przyjaciółmi z którymi warto być i
z nadzieją bez której nie da się żyć!
I tego Wam wszystkim życzę :)