W lasach wreszcie zrobiło się mokro i pojawiły się grzyby.
Ja niestety tak byłam zajęta przetworami, że nie mogłam pozwolić sobie na wycieczkę do lasu.Wieczorkiem dopiero usiadłam przy kompie. Przejrzałam fotki z ostatniej wycieczki do lasu. Było cudnie, ciepło i kolorowo!
Ciekawe co to za grzybki... mam zasadę, że tych których nie znam - nie zbieram!
... śliczne huby
Cudne muchomorki... szkoda że takie trujące :(
Tuż obok muchomorów znalazłam pięknego czerwonego kozaczka !
Niestety mój zbiór nie był imponujący. Kilka zdrowych grzybków, trochę z robaczkami....
(na zdjęciu powyżej tylko te zdrowiutkie)
Nie mogę jednak narzekać, część posuszyłam przy kominku no i zupa grzybowa była......pyszna!