Gruszek i śliwek jeszcze sporo na
straganach, więc można korzystać z darów natury.
Trudno mi wybrać co bardziej lubię...
gruszki czy śliwki ?
Może najpierw o śliwkach.
Najlepiej jeść je na surowo, w
sałatce, surówce. Cudownie smakują w cieście lub knedlach.
Ciasteczka drożdżowe z śliwką już
opisałam. Kolej na knedelki i granitę.
Knedelki śliwkowe w prażonych
płatkach migdałowych.
- 1/2 kg ziemniaków ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej
- około 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1 duże jajo
- 1 łyżka wiejskiej śmietany
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- śliwki (8-12 szt w zależności od wielkości)
- 1 łyżka masła sklarowanego
- 1 łyżka masła wiejskiego
- 3 łyżki płatków migdałowych
- cukier trzcinowy z cynamonem do posypania
- listki mięty do dekoracji
Wsyp 1/2 szklanki maki pszennej. Wyrób
ciasto dosypując resztę mąki. Uformuj wałek, pokrój go na
plastry.
Na każdy plaster ciasta połóż
śliwkę i uformuj knedelka.
Tak samo postępuj z pozostałymi do
wyczerpania składników.
Gotuj je w lekko osolonej wodzie
przez ok 2 minuty po wypłynięciu.
Na rozgrzane masło wsyp płatki
migdałowe i praż je do chwili uzyskania złotego koloru.
Podawaj knedle posypane uprażonymi
płatkami migdałowymi, posypane cukrem z cynamonem i udekorowane
listkami mięty.
świetnie wyglądają, dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuń