Czyszcząc grzyby wszystkie "maluchy" odłożyłam, bo szkoda mi było zjeść je na obiad. Sporo ich było więc postanowiłam zamarynować je z czerwoną cebula i papryką. Z ciekawości dziś rano otworzyłam słoiczek i powiem Wam, że małe grzybki w tej zalewie są pyszne!
Grzybki marynowane w zalewie estragonowej.
- 1/2 kg leśnych małych grzybków (podgrzybki, borowiki)
- 2 czerwone cebule
- 1 czerwona papryka
- 300 ml wody
- 50 ml octu
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- 2 listki laurowe
- 1 gałązka estragonu
- po kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu
Obierz paprykę i cebulę. Obierz grzyby. Skróć trzonki. Wrzuć je do gorącej osolonej wody i gotuj 10 minut. Przelej je zimną wodą i odsącz na sicie.
Przygotuj zalewę. Do wody wsyp przyprawy , zagotuj. Odstaw zalewę na pół godziny po czym zagotuj ponownie. Dopraw cukrem i solą, po czym dodaj ocet.
W słoikach ułóż plasterki cebuli, grzybki, kawałki papryki i znowu plasterki cebulki. Zalej słoiczki gorącą zalewą, zakręć po czym pasteryzuj je 10 min w temp. 90 st.C.
ciekawe smaki- chętnie bym spróbowała ;-) może podzielisz się słoiczkiem? ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Dzisiaj będę robiła drugą partię, więc słoiczek odłożę ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również!
z estragonem nie robiłam, muszę wypróbować przy okazji :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz estragon na pewno będą Ci smakowały :)
Usuń