Pączki jak puch.
- około 10 czubatych łyżek mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- 10 dag masła
- 6 żółtek
- 1/2 szklanki mleka
- 4 dag drożdży
- 1 łyżka rumu 80% (lub spirytusu)
- dżem truskawkowo-agrestowy lub inny
- smalec do smażenia
- sok z limonki
- cukier puder (ile zabierze)
W letnim mleku wymieszaj 2 łyżki mąki, 1 łyżkę cukru i rozkruszone drożdże.
Pozostały cukier miksuj z żółtkami aż będą białe. Do masy jajecznej dodaj ziarenka wanilii.
Dodaj wyrośnięty zaczyn drożdżowy, rum, pozostałą mąkę, stopione, letnie masło oraz szczyptę soli.
Wyrabiaj gładkie ciasto tak długo , aż zacznie odstawać od ręki.
Nakryj misę ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto podwoi objętość przełóż je na posypaną mąką stolnicę.
Rozwałkuj ciasto na duży placek grubości 1 cm.
Zaznacz połowę. Szklaneczką lekko zaznaczaj kontury pączków. W środek każdego kółka nałóż dżem lub marmoladę.Nakryj drugą częścią ciasta. Wykrawaj tą samą szklaneczką pączki uważając, by wzgórek z nadzieniem był w samym środku. Przy wykrawaniu ciasto pięknie się zlepia i dżem nie wypłynie podczas smażenia. Odstaw paczki do ponownego wyrośnięcia.
Usmaż pączki na złoty kolor w niezbyt gorącym tłuszczu.
Patyczkiem nakłuwaj pączki sprawdzając czy dobrze się upiekły (test suchego patyczka).
Wykładaj usmażone pączki na papierowym ręczniku.
Wyszoruj limonkę lub niewielką cytrynę.
Zetrzyj z niej skórkę.
Mieszaj sok z cukrem pudrem dosypując odpowiednią ilość, taka by powstał lukier. Dodaj do lukru starta skórkę.
Przestudzone pączki smaruj lukrem.
No i delektuj się puszystym miąższem pączusiów i owocowym ich nadzieniem.
pyszności:)
OdpowiedzUsuńOstatni raz pączki robiłam 4 lata temu, z bardzo podobnego przepisu (też ze spirytusem). Aż mam szczękościsk na słodkie wspomnienie, jak mi wtedy smakowały. A w tym roku nawet nie powąchałam :-(
OdpowiedzUsuń:( Przykro mi Marzyniu, nie da się tego zmienić?
OdpowiedzUsuńChętnie przesłałabym Ci pączusia :)
Bardzo zachęcająco wyglądają te pączki.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze , ze najlepsze pączki, jakie upiekłam....a sporo już ich było :)
OdpowiedzUsuń