Gdy kupimy grube sztuki, to po obraniu zostanie nam jeszcze sporo do jedzenia.
Cieniutkie najlepiej po odkrojeniu czubków ugotować i przetrzeć na zupę kremową lub sos.
Czubki zaś ugotować na parze.
To świetne warzywo, zdrowe i dietetyczne najbardziej lubię gotowane na parze.
Posiada bogactwo składników mineralnych takich jak potas, magnes, wapń czy fosfor.
Takie ugotowane na parze tak jak i zielone możesz
- podać z ulubionym sosem
- polać oliwą z oliwek
- zapiec pod ulubionym serem
- zawinąć je w szynkę
- posypać zrumienioną na maśle bułeczką tartą
Szparagi białe gotowane na parze
- pęczek grubych szparagów białych
- sól do smaku
- cukier do smaku
Umyj szparagi, obierz je dokładnie omijając kilka centymetrów od czubka.
Zachowaj obierki,włóż je w dolną część garnka do gotowania na parze.
Zalej je lekko posoloną i osłodzoną wodą .
Zachowaj obierki,włóż je w dolną część garnka do gotowania na parze.
Zalej je lekko posoloną i osłodzoną wodą .
Obrane szparagi ułóż na sitku górnej części garnka.
Wstaw garnek na ogień.
Gotuj szparagi przez około 15 minut od chwili zagotowania dolnej części. Sprawdź przed wyłączeniem czy szparagi są ugotowane wg Twoich preferencji (al dente lub na miękko) .
Ugotowane na parze zjedz w sposób podany wyżej lub jak lubisz .
Dolne części przetrzyj przez sito przelewając płynem w którym się gotowały.
Przetarte obierki możesz wykorzystać do przygotowania sosu szparagowego zagęszczając śmietanką wymieszaną z mąką i doprawiając solą, cukrem, sokiem z cytryny i białym pieprzem do smaku.
Gotuj szparagi przez około 15 minut od chwili zagotowania dolnej części. Sprawdź przed wyłączeniem czy szparagi są ugotowane wg Twoich preferencji (al dente lub na miękko) .
Ugotowane na parze zjedz w sposób podany wyżej lub jak lubisz .
Dolne części przetrzyj przez sito przelewając płynem w którym się gotowały.
Przetarte obierki możesz wykorzystać do przygotowania sosu szparagowego zagęszczając śmietanką wymieszaną z mąką i doprawiając solą, cukrem, sokiem z cytryny i białym pieprzem do smaku.
To jest w sumie danie bardzo proste, ale jednocześnie tchnie jakimś wykwintem... My dawniej nigdy nie jedliśmy szparagów, to się kojarzyło z jakimś "pańskim stołem". I nadal niestety u nas na Pogórzu rzadko można je kupić, a białych to nie wiedziałam wcale :-(
OdpowiedzUsuńMasz rację, szparagi nie są wcale tanie i dla mnie tez są rarytasem.
UsuńWiosną pozwalam sobie trochę zjeść, bo wszyscy je lubimy.
Poluję na promocje bo można je kupić czasem już za 5 zł za pęczek (to w sam raz dla naszych 3 osób).Jak widzisz po przepisach wykorzystuję wszystko, nawet smak i resztki miąższu z obierków.
:)
OdpowiedzUsuń