Jako, ze nie potrafię doczekać się naszych truskawek - niestety dopiero kwitną, więc skusiłam się znowu na te hiszpańskie. O tej porze roku są drogie, więc są one tylko dodatkiem do mojej szarlotki.
Ciasto jest biszkoptowe, bez tłuszczu, tylko z odrobiną polewy czekoladowej. nie jest więc bombą kaloryczną.
Użyłam własnych jabłek. pokrojonych drobno i zagotowanych jesienią w niewielkiej ilości lekkiego syropu.
Szarlotka truskawkowa.
- Biszkopt : 20 dag cukru
- 3 żółtka
- 4 łyżki wody
- 10 dag mąki pszennej
- 10 dag mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 białka
- szczypta soli
- Masa: 500 g truskawek
- 1,5 l słoiczek jabłek w soku własnym
- 1 łyżka żelatyny
- 1 galaretka truskawkowa
- polewa czekoladowa i wiórki kokosowe do dekoracji
Ubij żółtka z cukrem i wodą na jasną puszystą masę. Dodaj przesianą mąkę pszenną i ziemniaczaną razem z proszkiem do pieczenia. Ubij pianę z białek z dodatkiem szczypty soli, dodaj do ciasta i delikatnie wymieszaj. Upiecz biszkopt na złoty kolor w prostokątnej formie wyłożonej papierem do pieczenia. Ostudź ciasto .
Do rondelka włóż masę jabłkową, dodaj galaretkę i żelatynę -wymieszaj i odstaw na 15 minut. Gdy żelatyna napęcznieje, wstaw rondel na ogień i podgrzewaj mieszając, aż całkowicie się rozpuści.
Schłodź masę. Obierz truskawki zostawiając część do dekoracji. Obrane truskawki pokrój w plasterki.
Dodaj je do schłodzonej masy.
Biszkopt pokrój na dwie części, przełóż masą jabłkowo-truskawkową.
Zapomniałam napisać, że jeśli nie macie jabłek przygotowanych wcześniej, można obrane jabłka pokroić i przegotować chwilkę w lekkim syropie.
Świetnie wygląda, a smakuje pewnie jeszcze lepiej :) Ja niestety też nie wytrzymałam i kupiłam już truskawki. Nawet nie złe w smaku i dość słodkie, ale to nie to co nasze polskie truskaweczki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolskie truskawki są najlepsze niewątpliwie :)))
OdpowiedzUsuńWoW! Jakie ciacho;)
OdpowiedzUsuń