Ciągle znajduję coś, co mnie zaskakuje, lub coś co znam z dzieciństwa.
Mleczną zupę z bułki znam z dzieciństwa. Robiła mi ją dość często babcia Jadwiga.
Nawet z czerstwą bułka mi smakowała. W książce "Ślaska spiżarnia" Joanny Świtała-Mastalerz i Doroty Świtała-Trybek znalazłam ją pod nazwą Parzucha.
Wczoraj zrobiłam ją sobie na drugie śniadanie i ....znalazłam smak z dzieciństwa.
Parzucha
- 1 bułka
- 1/2 litra mleka
- sól, cukier do smaku
- kawałeczek świeżego masła
Dopraw odrobiną soli i cukru do smaku jesli lubisz.
Możesz też dodać więcej cukru i jeść ją na słodko.
Ja lubię ją jeść bez dodatków, bułka jest wystarczająco słona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz