Placuszki te zaproponowano w cyklu "Wypiekanie na śniadanie" i tam znajdziecie oryginalny przepis.
Ten poniżej jest z drobnymi modyfikacjami. Wyszły bardzo pyszne i szybko zostały zjedzone.
U mnie jeszcze sezon rabarbarowy, więc zastąpiłam truskawki rabarbarem.
Zasypałam go wieczorem cukrem, puścił sok i dopiero rano pokroiłam na cieńsze plasterki.
Placuszki jogurtowe z rabarbarem
- 250 g jogurtu naturalnego
- 2 duże jajka
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 1 łyżka cukru brązowego
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 2 łyżeczki (płaskie) proszku do pieczenia
- mała szczypta soli
- plasterki rabarbaru przygotowanego jak wyżej napisałam
W misce wymieszaj jogurt z jajkami, siemieniem lnianym ekstraktem waniliowym i 2 łyżkami oleju, dodaj cukier, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i solą. Wymieszaj do połączenia się składników w gładką i jednolitą masę.
Rozgrzej patelnię teflonową i nakładaj po 1 pełnej łyżce ciasta na jednego placka zachowując odstępy (placki urosną podczas smażenia, więc jednorazowo można smażyć ich 4 sztuki). Placki smaż na niezbyt dużym ogniu, do czasu aż urosną i będą ładnie zrumienione (około 2,5 minuty).
Gdy placki podrosną (mniej więcej w drugiej połowie smażenia) włóż w każdego placka plasterki rabarbaru.
Przewróć placki na drugą stronę i smaż do zrumienienia, Przed smażeniem następnej partii placków patelnię dobrze wyczyść ręcznikiem papierowym.
Podawaj je jak ja z gęstym jogurtem i syropem klonowym lub jak sobie wymyślisz.
A teraz odpowiedź dlaczego lewą ręką?
Upadłam w ogrodzie na prawe przedramie i ciągle boli.
Lekarz kazał oszczędzać, więc męczyłam się z tą lewizną....
Placuszki może nie całkiem kształtne jak spod prawej, ale w smaku - pychota!
Placuszki śniadaniowe wypiekały:
Było mi bardzo miło!
Mnie też było bardzo miło spotkać się podczas Wypiekania na śniadanie. Twoje placuszki, pomimo że leworęczne, prezentują się bardzo apetycznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :)
UsuńDziękuję za wspólne wypiekanie na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu prawej ręki do sprawności życzę :) Bardzo mi się spodobał pomysł z dodatkiem rabarbaru i nie omieszkam wypróbować :) Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
UsuńNie mogę się doczekać chwili gdy prawa rączka dojdzie do siebie... tak mi jej brak!
Jak na lewą osoby praworęcznej wyszły znakomicie :-) Rabarbar to mój ulubiony owoc-warzywo, też sobie zrobię. Dziękuje Ninka za wspólne smażenie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko! ja też przepadam za rabarbarem :)
UsuńTruskawkami objadam się gdy już są tanie krajowe.
A najlepsze są z jednej grządeczki którą mam w ogrodzie!
Pysznie! Dzięki za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też miałam problem z prawą ręką i wszystko robiłam lewą, ale placuszki wyszły ci wspaniałe, dziękuje za wspólne śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko! Ciekawe jak długo się męczyłaś....ja już drugi tydzień :(
UsuńZ rabarbarem tak jak moje:-) Jak na robione lewą ręką to wyszły super:-) Dzięki za wspólne śniadanie:-)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! Pyszne były z rabarbarem :))) prawda?
OdpowiedzUsuńprzepyszne placuszki :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńteż zrobię z rabarbarem, narobiłaś mi smaku:)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to specjalny przepis dla leworęcznych :)))) (czyli dla mnie)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ramię już wydobrzało i możesz czynić placuszki każdą ręką :)
Uściski
Nie mogę się doczekać :)))
Usuń