Przyszła więc pora na ostre cięcie.
Tak dużo pięknych i zdrowych liści szkoda było zmarnować, więc postanowiłam zrobić
coś w rodzaju gołąbków na wzór tych popularnych w krajach śródziemnomorskich.
Co prawda z jagnięciną u mnie krucho, za to
udało mi się kupić piękną wołowinę, w sam raz do tego celu.
Zrobiłam więc pomidorowe zawijańce wołowe w liściach winogron.
Wołowe zawijańce w pomidorach gotowane na parze
- liście winogron
- sól i cukier do ugotowania liści
- 75 dag wołowiny pieczeniowej lub gulaszowej
- 1 szklanka kaszy jęczmiennej drobnej
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego 30%
- 1 duża cebula
- 1 łyżka masła sklarowanego
- 1 łyżka papryki słodkiej w proszku
- sól i pieprz czarny do smaku
- sos pomidorowy
- bazylia do dekoracji
Liście winogron ugotuj w lekko osolonej i posłodzonej wodzie (około 15 minut).
Ugotuj kaszę al dente.
Mięso zmiel. Obierz cebulę i pokrój ją drobno.
Na łyżce masła zeszklij cebulę po czym dodaj mięso.
Przesmaż je krótko do chwili aż zmieni kolor i lekko się poddusi.
Połącz mięso z kaszą , dodaj koncentrat pomidorowy.
Dopraw solą i pieprzem do smaku oraz słodką paprykę w proszku.
Wymieszaj dokładnie.
Nakładaj masę mięsną na liście i zawijaj jak gołąbki.
Układaj je w koszyczku parowaru.
Paruj zawijańce około 25 minut w zależności od wielkości.
Podgrzej sos pomidorowy.
Podawaj zawijańce z sosem pomidorowym udekorowane bazylią.
Nigdy nie jadłam TAKICH gołąbków. To jest takie połączenie swojskich smaków z pewną egzotyką, bo jednak u nas się w liście winogron nie zawijało, tylko gdzieś w Grecji albo na Bliskim Wschodzie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, u nas takie gołąbki nie są popularne. Ja gotuję je od kilku lat, gdy tnę winorośl...
UsuńWybieram najdorodniejsze liście :)