Do zupy ugotowałam za dużo kaszy. Została 1 szklanka kaszy, więc postanowiłam połączyć ją znowu ze szparagami - tym razem w postaci placków.
Placuszki szparagowo-marchewkowe.
- 1 pęczek białych szparagów
- szczypta cukru
- szczypta soli
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- 2 młode marchewki
- 2 jaja
- 2 łyżki śmietanki
- 1 łyżka mąki pszennej
- szczypta białego pieprzu
- olej roslinny do smażenia
- listki bazylii do dekoracji
Z umytych uprzednio szparagów odłam główki (około 4 cm) i włóż do sitka do gotowania na parze.
Pozostałe części obierz z włókien.
Do garnka pod sitkiem włóż dolne części szparagów, zalej je małą ilością wody, dodaj szczyptę soli i cukru.
Gotuj razem około 15 minut.
Połowę szparagów (tylko dolnych części) pokrój drobno.Marchewkę obierz i zetrzyj w drobną łezkę.
Wymieszaj wszystko z jajami, kaszą jaglaną. Dopraw masę szczypta pieprzu i soli.
Smaż placuszki na rozgrzanym na patelni oleju.
Pozostałe dolne części szparagów zmiksuj z wodą z gotowania na gładko.Będzie stanowił sos do placków.
Dopraw sos do smaku przyprawami, zapraw go śmietanką wymieszaną z mąką i odrobiną wody.
Główki szparagów wrzuć do sosu, by się zagrzały.Wykładaj placuszki na talerz.Podawaj je polane sosem z główkami szparagów.
Przed podaniem udekoruj je listkami bazylii.
Takich placuszków jeszcze nie widziałam. Fajny pomysł
OdpowiedzUsuń