Masa makowa, kilka biszkopcików zwinięte w wafle i to wszystko.
Makowy salceson.
- 200 g maku
- mleko (około pół litra)
- mała paczka podłużnych biszkoptów
- 5 dag masła
- 3 łyżki zmielonych orzechów włoskich
- cukier z prawdziwa wanilią
- miód do smaku
- rodzynki (około 5 dag)
- kilka prostokątnych wafli tortowych
Do wysokiego rondelka włóż masło, postaw na ogniu. Gdy masło się stopi dodaj zmielony na sucho mak (oddaj do zmielenia ) dolej większą część mleka, dodaj zmielone orzechy , cukier z wanilią i mieszając ugotuj mak.
Dolewaj mleko, bo mak mocno je wchłania. Na końcu dodaj miód do smaku pamiętając, że rodzynki również go dosłodzą. Sparz rodzynki na sicie, dodaj je do masy makowej.
Mak jest ugotowany po około 15 minutach. Przestudź go nieco. Na folii aluminiowej ułóż wafle tak, by można było w nie zawinąć mak. Jeszcze ciepłą masę wyłóż na wafle w mak wkładamy pokrojone w paluszki biszkopty. Zawiń mak w waflach, po czym w folię - odstaw w chłodne miejsce.
Podawaj makowy salceson pokrojony w plastry.
Faktycznie wygląda jak salceson :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :) Zapraszam też do zabawy łańcuszkowej, oczywiście jeśli masz ochotę bo nic na siłę - szczegóły u mnie http://smacznapyza.blogspot.com/2012/11/chciaa-nie-chciaa-i-w-koncu-musiaa.html
OdpowiedzUsuń