Tęsknię za piernikami, korzennym ciastem. Zarazem mam jeszcze sporo jabłek w piwniczce.
Jaki efekt tych rozterek? Aromatyczna, korzenna szarlotka nietypowa czyli piernik i jabłecznik - dwa w jednym.
Jabłka na piernikowym spodzie.
- 2 jaja
- 3/4 szklanki cukru złotego
- 1 szklanka startych w łezkę jabłek
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 paczka przyprawy do pierników
- 2 szklanki rozparowanych jabłek
- 1 galaretka z czarnej porzeczki
- 3- 4 obrane jabłka pokrojone w ósemki
- wiórki kokosowe do posypania
Utrzyj jaja z cukrem, dodaj starte jabłka - wymieszaj. Przesiej do miski suche składniki, wymieszaj. Dodawaj je do masy jajecznej partiami na zmianę z olejem.
Wlej ciasto do wyłożonej papierem formy, posyp pokrojonymi jabłkami.
Piecz około 45 minut w temp. 180 stopni w zależności od rodzaju formy. Ostudź je.
Do rondelka włóż rozparowane jabłka, dodaj galaretkę i podgrzewaj mieszając do jej rozpuszczenia.
Po przestudzeniu jabłek z galaretką rozsmaruj je na na powierzchni ciasta i wstaw do lodówki.
Przed podaniem oprósz wiórkami kokosowymi.
Rzeczywiście nietypowo:) Ale pysznie!
OdpowiedzUsuńSuper połączenie :)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i już widzę, że muszę sobie zarezerwować trochę więcej czasu na "pobuszowanie" tutaj. Połączenie jabłek z piernikowym smakiem dość nietypowe, ale zachęcające do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że spodobały Ci się moje pomysły :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie!